Defoliacja jest jedną z technik treningu marihuany, która uważana jest za ekstremalną, przez co nie jest stosowana wśród wielu hodowców. Technikę stosuje się w uprawie medycznej marihuany. Zdania hodowców zaznajomionych z nią są mocno podzielone. Defoliacja znalazła swoich zwolenników, jak i przeciwników. Choć kontrowersyjna zaskakuje swoją efektywnością. Przy uprawie indoor z rośliny o wysokości 60-90 cm można uzyskać nawet pół kilograma kwiatów. Przeciwnicy zaś argumentują swój sprzeciw znacznym spowolnieniem rozwoju rośliny i „krzywdą” jej wyrządzaną.

Pamiętaj o tym, że konopie indyjskie w Polsce są nielegalne, a za ich posiadanie lub uprawę grozi od 3 do 8 lat pozbawienia wolności. Artykuł powstał jedynie w celach edukacyjnych. Może być pomocny osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest dozwolone. Więcej informacji w zakładce prawo.

Czym jest defoliacja konopi?

Defoliacja jest techniką treningu konopi, która uważana jest za jedną z najbardziej ekstremalnych. Doświadczeni hodowcy unikają stosowania tej metody, ponieważ boją się utraty zbiorów. I nie bezpodstawnie – rzeczywiście źle wykonana może do tego doprowadzić. Odpowiednio prowadzony trening znacznie zwiększa wydajność konopi, co przekłada się na o wiele większe zbiory.

Technika defoliacji polega na usuwaniu liści z węzłów rośliny. Proces ten powinien być wykonywany stopniowo i delikatnie. Ścinka liści wykonana zbyt wcześnie jest dla konopi bardzo stresująca i może spowodować zahamowanie wzrostu. Usunięcie części liści ma na celu zapewnienie pąkom kwiatowym dużej ilości światła i przekazania substancji odżywczych do pąków. Dobre oświetlenie znacznie pobudza rozrost kwiatów i zwiększa ilość zbiorów. Trening ten stosowany jest zazwyczaj w uprawach indoor.

Technika defoliacji może być z powodzeniem stosowana w rolnictwie tradycyjnym

Proces przycinania rośliny nie tylko pomaga w kształtowaniu dorastających konopi, ale także sprzyja dużemu zagęszczeniu pąków na roślinie. Istnieje kilka sposobów kształtowania konopi i zależą one od warunków uprawy. Wybór odpowiedniej techniki zależy od wiedzy i umiejętności growera. Doświadczeni stosują przycinanie pełne, a początkujący ograniczają się do przycinania częściowego.

Powodzenie defoliacji zależy w dużym stopniu od doświadczenia, dlatego też nie martw się jeżeli popełnisz jakieś błędy. Dzięki drobnym pomyłkom nabierasz cennego doświadczenia, które w przyszłości przyniesie Ci piękne plony.

Usuwanie liści z krzaków konopi

Przykładowe defoliacje konopi – galeria

Kiedy rozpocząć proces defoliacji?

Defoliację należy rozpocząć, gdy roślina będzie rozgałęziona i krzaczasta. Najlepszym sposobem osiągnięcia takiego stanu jest stosowanie dodatkowego treningu LST i HST. Kiedy rośliny konopi są jeszcze młode i wąskie łatwo manipulować jej kształtem, co ułatwia przyszłe usuwanie liści. Przycinanie najlepiej wykonać jeszcze w fazie wegetacji. Roślina po stracie części morfologicznych będzie poddana wysokiemu stresowi, przez co jej rozwój zostanie spowolniony. Stan spowolnionego rozwoju nie trwa długo i wynosi zazwyczaj kilka dni.

Przycinanie zbyt młodych sadzonek doprowadzi do drastycznego zahamowania ich rozwoju!

Wczesne ścięcie liści daje roślinie odpowiednio dużo czasu na regenerację i redukcje występującego stresu. Roślina hamuje swój rozwój, aby się „zrelaksować” i odbudować powstałe uszkodzenia. Zbyt późno wykonana ścinka może doprowadzić do zaburzenia kwitnienia rośliny, a w konsekwencji zmniejszenia plonów i niższego stężenia THC w kwiatach.

W praktyce proces defoliacji zaleca się prowadzić na 2 – 3 tygodnie przed planowanym kwitnieniem roślin. Mimo to niektórzy hodowcy prowadzą go już podczas kwitnienia konopi.

Defoliacja w fazie kwitnienia jest bardzo kontrowersyjnym zagadnieniem i środowisko uważa je za zjawisko negatywne. Stres występujący podczas kwitnienia konopi bardzo negatywnie wpływa na rośliny i może pogorszyć jakość zbiorów. W praktyce zastosowanie defoliacji maksymalnie do 3 – 4 tygodnia kwitnienia jest stosunkowo bezpieczne i znacznie zwiększa plon, i jakość kwiatów.

Usunięte liście konopi - defoliacja

Jakie odmiany mogą zostać poddane defoliacji?

Teoretycznie wszystkie odmiany i gatunki konopi możemy poddać defoliacji, jednak jest to technika trudna i ryzykowna. Ryzyko spada, gdy liście usuwamy w fazie wegetatywnej i wczesnego kwitnienia (wtedy nie ma drastycznego ryzyka utraty plonów).

Defoliacja ze względu na swoją charakterystykę i stres jaki powoduje może znacznie opóźniać wzrost niektórych odmian. Jeżeli posiadasz odmiany auto kwitnące, to przygotuj się na wydłużony czas kwitnienia i rozwoju, jednak efekt finalny będzie tego wart.

Czy zabieg defoliacji jest bezpieczny?

Defoliacja jest metodą treningową zaliczaną do HST, jednak nawet jak na nie jest ona dość ekstremalna. O ile nie powinna doprowadzić do obumarcia całego krzewu konopie, źle poprowadzona spowoduje osłabienie rośliny, mniejsze nabudowanie kwiatów i wolniejszy wzrost.

By była bezpieczna powinna być prowadzona stopniowo by roślina mogła odpoczywać i rosnąć.

Często prowadzi się defoliację przed samym kwitnieniem obrywając dolne liście. To pozwala na stworzenie bardziej przewiewnego krzewu. Powietrze oraz światło będą dostawać się od spodu. Krzew zamiast karmić liście, będzie karmił kwiaty na szczytach. Należy pamiętać, że defoliacja to ograniczanie procesu fotosyntezy, która odbywa się w liściach dzięki przyjmowanemu światłu i CO2. Zbyt drastyczny proces defoliacji może całkowicie zahamować wzrost rośliny.

Jak przeprowadzić defoliację?

Defoliacja - przed i po

Defoliowanie konopi jest techniką treningową, która niedoświadczonym hodowcom sprawia wiele problemów. Jej rozpoczęcie powinno przypadać na okres wegetacyjny młodych krzewów i być wykonywane stopniowo.

Pierwszym krokiem w tym treningu jest zbadanie stanu rośliny. Należy sprawdzić liście, które zdążyła wytworzyć roślina. Jeżeli są pożółkłe lub jest ich zbyt mało – ścinka nie jest możliwa. W przypadku zbyt małej liczby liści roślina nie będzie prawidłowo prowadzić fotosyntezy, czego konsekwencją może być jej śmierć.

Kolejnym krokiem jest zlokalizowanie pąków kwiatowych. Liście usuwane są po to, aby dostarczyć im większą ilość światła i zapewnić lepszą wentylację. Powinny pozostać jedynie te liście, które ograniczają dostęp światła i utrudniają przepływ powietrza. Usunięcie zbyt dużej ich liczby nie jest wskazane.

Następnie przyszedł czas na przygotowanie narzędzi. Odpowiednie są podstawą udanego defoliownia, dlatego warto jest zaopatrzyć się w najlepsze dostępne na rynku. Do procesu defoliowania będą potrzebne:

  • pojemniki plastikowe,
  • rękawice nitrylowe/lateksowe,
  • nożyce sprężynowe o krótkich ostrzach,
  • ogrodowe nożyce o długich ostrzach,
  • nożyce o zakrzywionych ostrzach,
  • alkohol izopropylowy.
Defoliacja przed zbiorem i ścinką (usuwanie liści)

Narzędzia przed pracą należy zdezynfekować alkoholem izopropylowym, a na rękach mieć rękawice. Czysty sprzęt i otoczenie uchroni rośliny przed rozwojem drobnoustrojów i pleśni.

Ostatnim etapem jest ścinka właściwa. Pierwszymi liśćmi, które hodowca musi usunąć są te, które znajdują się najbliżej szczytu. Następnie należy usuwać liście znajdujące się na niższych piętrach rośliny. Należy je przycinać jak najbliżej łodyg jednocześnie uważając, aby jej nie uszkodzić.

Większe liście wiatrakowe najlepiej usunąć nożycami o długich ostrzach. Krótsze najlepiej usuwać nożycami o krótkich ostrzach. Najlepszym sposobem jest usunięcie wszystkich liści, które są zbędne i utrudniają dostęp światła do niższych partii rośliny. Defoliację należy wykonywać stopniowo, a cały proces może zająć nawet kilkanaście dni. Nie należy ścinać wszystkich liści podczas jednej obróbki konopi, ponieważ naraża to rośliny na bardzo wysoki stres.

Liście pozostające pozostające po ścince można wykorzystać do produkcji żywności konopnej lub przeznaczyć na nawóz.

Pamiętaj!

Defoliacja jest bardzo trudną techniką HST, która budzi kontrowersje wśród hodowców konopi. Polega na ścinaniu liści, w celu polepszenia dostępu światła i lepszego jego przepływu. Proces ten znalazł swoich zwolenników, jak i przeciwników. Jak donoszą hodowcy stosujący tą metodę – możliwe jest znaczne zwiększenie plonów. Stosowanie tej techniki jednak wiąże się z poważnym ryzykiem, ponieważ źle przeprowadzona znacznie hamuje rozwój rośliny, a może nawet doprowadzić do jej śmierci. Trening ten powinien być stosowany wraz z innymi treningami, takimi jak LST. Decyzja o zastosowania tego typu treningu powinna być dobrze przemyślana przez doświadczonego growera.

UWAGA!

Uprawa konopi indyjskich (marihuany) jest w Polsce zabroniona i nielegalna. Mówi o tym ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku.

Art. 63. [Nielegalna uprawa maku, konopi lub krzewu koki]

  1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
  2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
  3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Polskie prawo nie zabrania posiadania nasion konopi indyjskich, ale zakazuje uprawy, czyli kiełkowania i wysadzania nasion do ziemi co skutkować może wytworzeniem ziela konopi innych niż włókniste (przekraczające limit THC 0,3%).

Materiały publikowane w serwisie Hemplo.pl stanowią jedynie zbiór informacji o konopiach. Nie promujemy i nie zachęcamy do uprawy konopi innych niż włókniste. Nie stosując się do obowiązujących wymogów prawa, podlegasz karze pozbawienia wolności do lat 8.