Koniec listopada to popularne andrzejki. Tradycyjnie jest to wieczór odprawiania wróżb, a dla katolików dodatkowo ostatnia okazja na huczną zabawę przed adwentem. Zabawy andrzejkowe są obecne w polskiej kulturze od kilkuset lat – pierwsze wzmianki na ten temat datowane są na połowę XV wieku. I choć każdy o nich słyszał, nie każdy dziś wie, że tradycyjnie do wróżenia używano… konopi!
Krótka historia andrzejek
Dzisiejsze świętowanie andrzejek wygląda nieco inaczej niż przed laty. Obecnie jest to przede wszystkim okazja do spotkania ze znajomymi, ewentualnie wzbogaconego o różnego rodzaju wróżby. Dawniej bywało inaczej.
Przede wszystkim „andrzejki” były tylko dla niezamężnych kobiet. Nie dopuszczano tam mężczyzn ani mężatek. Co dziś może być dla nas nieoczywiste, wówczas traktowano te zwyczaje bardzo poważnie. Zebrane kobiety wróżyły zbiorowo i indywidualnie, na różne sposoby, z których część zachowała się do dziś. Jeden sposób, z oczywistych względów, wyszedł już z użycia. Były to wróżby z wykorzystaniem konopi – a konkretnie ich nasion.
Wróżenie z konopi
Marihuana była substancją używaną w kontekstach religijnych lub duchowych na tysiące lat przed naszą erą. Jej wykluczenie i zepchnięcie na margines to tak naprawdę najnowsza historia, kwestia ostatnich kilkudziesięciu lat.
W Polsce młode kobiety w ramach wróżb andrzejkowych wysiewały len lub właśnie konopie. Podania wskazują na kilka sposobów odprawiania tego rytuału. Niektóre szły nocą w pole samotnie, gdzie rozsiewając nasiona konopi modliły się o ukazanie przyszłego partnera we śnie. Dalszą częścią miało być położenie się spać z głową na kamieniu i – według wierzenia – ujrzenie tegoż oblubieńca wychodzącego z konopi.
Alternatywnie wysiewano ziarna konopi do glinianych nasion lub rozsypywano w drewutniach. Znane jest także wysiewanie ich w garnkach i przykrywanie lub zagrabianie męskimi spodniami. To miało sprowadzić do domu kandydata na męża.
Konopne wróżby dziś
Warto o tym pamiętać, gdyż do niedawna przekaz głównego nurtu ukazywał konopie niemal jako narzędzie samego diabła. Młodsi ludzie, urodzeni już w czasach konopnej prohibicji, mogą nie mieć świadomości, jak popularna ta roślina była jeszcze sto lat temu.
Tymczasem w rzeczywistości konopie są częścią kultury – zarówno naszej, jak i wielu innych społeczeństw – i były w niej obecne przez setki lat. Tradycja i zwyczaje ewoluują, jednak są ludzie, którzy dbają o ich przetrwanie i pielęgnację.
Nasiona konopi do dziś są legalne. Niedozwolone jest ich wysiewanie (w przypadku konopi siewnych bez pozwolenia, a indyjskich – wcale). Pamiętajcie o tym puszczając wodzę fantazji w tym roku. Być może da się w jakiś sposób wykorzystać nasiona konopi do wróżb w taki sposób, by nie wzrosły, a tym samym – by nie złamać prawa.