Ziarna konopne uważane są za superżywność (superfoods) – są źródłem białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3,6,9, żelaza, witaminy B, E, a także aminokwasów. Zdrowy dodatek do żywności jeszcze nie zadomowił się na dobre w naszych kuchniach, a szkoda. W międzyczasie rozważa się stosowanie go w roli paszy dla zwierząt – przy zyskującym na popularności oleju konopnym surowca jest pod dostatkiem. Naturalne, że rodzą się w tym kontekście wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa takiego rozwiązania – na szczęście pojawiają się też pierwsze odpowiedzi.

Konopie jako pasza

Produktem ubocznym tłoczenia olejów na zimno jest makuch – bogaty w błonnik i białko surowiec, którego wartości odżywcze wzbogacają dodatkowo pozostałe w ziarnach resztki oleju. Proces tłoczenia nie jest bowiem stuprocentowo wydajny, część tłuszczu pozostaje w nasionach. Już dziś wykorzystuje się makuch rzepakowy, słonecznikowy czy sojowy – m.in. jako komponent mieszanek paszowych dla zwierząt. Karmi się w ten sposób głównie bydła, świnie i konie. Świetnie sprawdza się też jako przynęta dla ryb.

Obecnie na świecie powstają już tak duże ilości makucha konopnego, że dobrze byłoby znaleźć dla niego zastosowanie i prowadzić zrównoważoną działalność zero-waste. Produkować z niego można np. mąkę konopną, czyli docelowo żywność dla ludzi, ale podobnie jak makuch z innych nasion, ten również nadaje się na paszę dla zwierząt. Pozostaje tylko kwestia tego, czy jest dla nich zdrowy i bezpieczny. Najnowsze badania rządowe USA twierdzą, że jest.

Zalety konopnej paszy – spokojne i zdrowe krowy

Temat nie jest nowy, już wcześniej mówiło się sporo o paszy konopnej. Przeprowadzono wcześniej badanie polegające na karmieniu krów konopiami przemysłowymi zawierającymi wysokie stężenie CBDa. W jego wyniku stwierdzono, że utrzymanie takiej diety przez 14 dni zmniejsza u krów biomarkery stresu i stanu zapalnego, a także zwiększało zachowania leżące.[1] Stwierdzano także pozytywne działanie takiej paszy w zakresie redukcji stresu, bólu oraz objawów artretyzmu u koni.[2]

Dziś nie mówimy jednak o częściach rośliny bogatych w kannabinoidy, a o nasionach, które związków tych są praktycznie pozbawione. Uważa się, że karmienie nimi zwierząt może działać pozytywnie m.in. na układ trawienny, m.in. w postaci regulacji perystaltyki i poprawy trawienia. Konopna pasza ma zapobiegać kolkom, a także poprawiać stan stawów, mięśni i sierści zwierząt. Dodatkowo jest wysokoenergetyczna i stanowi cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych.

Naukowcy z Agriculture Research Service (ARS) i North Dakota State University (NDSU) zauważają, że moda olej konopny pozostawiają rolników z dużą ilością produktu ubocznego – makucha konopnego. Produktu, który można m.in. wykorzystać jako pożywienie dla zwierząt gospodarskich. Potrzebne były jednak badania, które ocenią bezpieczeństwo takiego rozwiązania. Tych dostarczył Departament Rolnictwa USA.[3]

Kannabinoidy nie trafiają do mięsa

Najnowsze badania potwierdzają, że w mięsie nie znajdujemy alarmujących poziomów THC i CBD po karmieniu zwierząt paszą z konopiami.[3] Według analiz Departamentu Rolnictwa USA krowy, które był karmione paszą z nasion konopi, miały bardzo niskie stężenie kannabinoidów w mięsie. W konsekwencji naukowcy uznali, że produkty mięsne z bydła karmionego konopiami są bezpieczne do spożycia przez ludzi.

Badanie, opublikowane w czasopiśmie Food Additives and Contaminants, przyjrzało się stężeniu kannabinoidów w tkankach mięśni, wątroby, nerek i tłuszczu bydła karmionego makuchem z nasion konopi, sprawdzając poziom THC i CBD na różnych etapach metabolizmu.

„Z punktu widzenia bezpieczeństwa żywności, makuch konopny o niskiej zawartości kannabinoidów może być odpowiednim źródłem surowego białka i włókna w paszy dla bydła, jednocześnie oferując producentom konopi przemysłowych potencjalny rynek dla tego produktu ubocznego ekstrakcji oleju z nasion konopi”

David Smith z jednostki badawczej USDA ds. metabolizmu zwierząt i chemikaliów rolniczych.

Podsumowanie

Musimy pamiętać, że mówimy o paszy powstałej w procesie przetwarzania nasion konopi – czyli surowca, który jest z natury ubogi w kannabinoidy – jest tak także w przypadku nasion konopi indyjskich. Ryzyko odurzania jest więc już z założenia niskie. Amerykańscy badacze potwierdzili to, co wydawało się intuicyjnie logiczne.

Mniej optymistycznych danych dostarczyły doświadczenia, w których krowy konsumowały paszę bardziej bogatą w kannabinoidy. Jednak nawet i w tym przypadku pojawiały się opracowania zauważające pozytywne efekty takiej diety. Ze względu na różnorodność wyników potrzebne są dalsze badania w tym zakresie, które pozwolą rozstrzygnąć ten problem – dziś ciężko podać obiektywną odpowiedź.

Tymczasem możemy założyć, że nasiona konopi i makuch powstały z ich obróbki są bezpiecznym składnikiem pasz dla zwierząt gospodarskich – a nawet dla ludzi.

Źródła

  1. Kleinhenz, M.D., Weeder, M., Montgomery, S. et al. Short term feeding of industrial hemp with a high cannabidiolic acid (CBDA) content increases lying behavior and reduces biomarkers of stress and inflammation in Holstein steers. Sci Rep 12, 3683 (2022). https://doi.org/10.1038/s41598-022-07795-z
  2. https://www.marijuanamoment.net/hemp-is-for-horses-new-study-examines-cbds-calming-and-painkilling-effects-in-animals/
  3. David J. Smith, Eric M. Serum, Thomas M. Winders, Bryan Neville, Grant R. Herges, Carl R. Dahlen & Kendall C. Swanson (2023) Excretion and residue depletion of cannabinoids in beef cattle fed hempseed cake for 111 days, Food Additives & Contaminants: Part A, 40:4, 552-565, DOI: 10.1080/19440049.2023.2187645