Polskie odmiany konopi siewnych są szeroko znane i uprawiane na świecie. Jest to jeden z obszarów, z których możemy być dumni. Niestety mało się o tym mówi i przeciętny Polak nie słyszał nigdy o tych cudownych szczepach. Usłyszeli o nich natomiast australijscy rolnicy, bowiem jeden z nich został na początku roku wyróżniony w tamtejszych testach.
Polskie odmiany konopi siewnych
Istnieje ponad 10 polskich odmian konopi włóknistych. Są to:
- Beniko,
- Białobrzeskie,
- Glyana,
- Henola,
- Mietko,
- Matrix,
- Rajan,
- Sofia,
- Tygra,
- Wojko,
- Wielkopolskie.
Wszystkie, poza Matrix, są jednopienne i spełniają wymogi ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, czyli mogą być legalnie uprawiane w Polsce. Najstarsze z nich to Białobrzeskie i Beniko, uprawiane już w połowie XX. wieku. Na liście są także nowsze – najświeższe to dzieła obecnej dekady. Są przystosowane do warunków klimatycznych panujących w naszym kraju, choć różnią się od siebie pewnymi właściwościami. Jedne lepiej sprawdzą się w uprawach na ziarno, ale nie dają dobrego włókna, inne oferują doskonałą słomę i paździerz, ale nie nadają się do produkcji CBD, a jeszcze inne mają duże ilości tego kannabinoidu, ale ich ziarna nie są najlepsze. Rolnik może więc dobrać szczep w zależności od celu uprawy, by osiągnąć jak najlepsze rezultaty.
Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu oferuje cztery odmiany, które wydają się obecnie najciekawsze i najpopularniejsze. Są to Białobrzeskie, Tygra, Rajan oraz Henola. Ta ostatnia została doceniona w ostatnich tygodniach przez Australijczyków.
Wyróżnienie w testach w Australii
Prowadzone w różnych krajach testy konopi mają na celu zidentyfikować potencjał poszczególnych odmian konopi siewnych w kontekście upraw w danej lokalizacji geograficznej, a także oszacować skalę korzyści z wykorzystania konkretnych szczepów. W zależności od testu mierzone są m.in. odporność na chwasty, wpasowanie się w płodozmian, odpowiedź na różnice w systemach uprawnych, zdolność remediacyjna ale także oczywiście wielkość plonu, jakość włókien i wiele innych cech.
Ten konkretny program, Industrial Hemp Variety Trials (IHVT), miał na celu dostarczyć australijskim rolnikom niezależnych informacji na temat wydajności poszczególnych odmian nasion konopi przemysłowych dostosowanych do określonych wymogów geograficznych Australii. Rejestrowana jest wydajność plonów i ich jakość, a badacze szukają przy tym optymalnych okien czasowych na wysiew, przy uwzględnieniu różnic w warunkach glebowych i pogodowych.
Analizowanych było 7 szczepów:
- Ruby – dwupienny szczep z Australii,
- CFX-2 – dwupienny szczep z Kanady,
- CRS-1 – dwupienny szczep z Kanady,
- Katani – dwupienny szczep z Kanady,
- Han NE – dwupienny szczep z Chin,
- Ferimon 12 – jednopienny szczep z Francji,
- Henola – jednopienny szczep z Polski.
To właśnie te dwie ostatnie odmiany okazały się mieć najbardziej pożądane właściwości.
Wyniki badań z pierwszego roku trzyletnich testów wykazały, że najlepiej poradziły sobie właśnie odmiana Ferimon 12 i Henola. Wynik taki odnotowano w Hamilton, Victoria; Ferimon 12 (razem z kanadyjskim CRS-1) był najlepszy w Maaoupe, w regionie Limestone Coast w Południowej Australii; Henola natomiast była lepsza od wszystkich pozostałych odmian w Loxton, w Australii Południowej. Badanie będzie kontynuowane w kolejnych sezonach.
Henola to stosunkowo nowa odmiana, która została zarejestrowana w 2017 roku. Jej okres wegetacji to 115-120 dni po siewie, a kwitnienie następuje po ok. 48-55 dniach. Plon nasion to 1,5-2,1 tony z hektara, a dojrzałe rośliny dorastają nawet do dwóch metrów. Nasiona Henoli zawierają około 30% oleju i 20% białka. Jej zalety to minimum dwukrotnie większy plon od innych odmian dostępnych na polskim rynku, a także stosunkowo krótki okres wegetacji i korzystny stosunek kwasów tłuszczowych.
Polskie konopie na świecie
W Polsce w 2022 roku areał upraw konopi włóknistych wynosił 1786 hektarów. Polskie odmiany wykraczają jednak daleko poza terytorium naszego kraju, a nawet za ocean.
Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu co roku od lat sprzedaje setki ton nasion konopi siewnych pod zagraniczne uprawy. W 2019 wartość eksportu tego surowca przekroczyła 280 ton.
Najważniejszym odbiorcą są Stany Zjednoczone. IWNiRZ od 2017 współpracuje z amerykańskimi firmami, tworząc największy kontrakt na dostawę nasion konopi przemysłowych w historii Ameryki po II wojnie światowej, a w historii Polski w ogóle.
Według niezależnych badań z Dakoty Północnej plenność odmian Henola i Białobrzeskie jest wyższa niż 12 innych uprawianych tam szczepów. Z hektara Henoli uzyskano tam 1950 kg nasion, czyli o 150 kg więcej niż z drugiej pod względem plenności rośliny, którą była kanadyjska odmiana X-59. Białobrzeskie natomiast dają 1090 kg nasion z hektara, ale jednocześnie oferuje bardzo wysoką jakość włókien. W 2020 roku szacowano zyski z hektara uprawy na poziomie przekraczającym 1500 dolarów. Na wysoką opłacalność wpływa właśnie możliwość podwójnego zbioru: włókna i nasion.
Uprawa konopi siewnych w domu
Warto pamiętać, że polskie prawo dopuszcza obecnie uprawę konopi siewnych (włóknistych) na własny użytek i można to robić nawet w przydomowym ogródku.
Zgodnie z nowymi przepisami, osoby fizyczne mogą prowadzić uprawy poniżej hektara, na własne potrzeby. Co więcej, rozszerzona została lista celów, do których uprawa może być prowadzona. W ten sposób pojawiły się m.in. cele spożywcze, które będą najczęściej wskazywane we wniosku, w przypadku przydomowej uprawy.
Źródła
- Program Konopny, programkonopny.pl
- hemptoday.net
- M. Czapluk, A. Czerniak, Rozwój rynku uprawy i przetwarzania konopi przemysłowych w Polsce, Polityka Insight, Warszawa 2020