Choroba Alzheimera jest nieuleczalna, postępująca i doprowadza do stanu, w którym pacjent nie jest w stanie żyć samodzielnie. Upośledza zdolności poznawcze, negatywnie wpływa na myślenie i zachowanie. Jest to najczęstsza przyczyna demencji – obecnie nie ma na nią lekarstwa. Stosowane leki pomagają zmniejszać objawy choroby, ale nie zatrzymują jej postępu. W ostatnich latach wzrosło zainteresowanie wykorzystaniem medycznej marihuany jako potencjalnego sposobu leczenia wielu chorób – w tym także i tej. Analizujemy aktualne badania nad wykorzystaniem medycznej marihuany w leczeniu Alzheimera – omawiamy potencjalne korzyści, istniejące ryzyko, skutki uboczne i możliwe interakcje z lekami.
Alzheimer to choroba zwyrodnieniowa mózgu, nazywana czasami demencją starczą.
W jej przebiegu dochodzi do powstania zaburzeń funkcji umysłowych:
W dalszym etapie choroby pojawiają się:
Choroba jest nieuleczalna, można łagodzić tylko jej objawy. Pacjent na późniejszych etapach choroby wymaga stałej opieki.
Choroba Alzheimera zaliczana jest do chorób neurodegeneracyjnych. Dotyczy głównie ludzi starszych – powyżej 65 roku życia, ale zdarzają się również przypadki choroby Parkinsona u osób poniżej 40 roku życia.
Przyczyny rozwoju tej choroby nie są do końca znane. Uważa się, że – podobnie jak w przypadku choroby Parkinsona – wynika z połączenia czynników genetycznych, stylu życia i czynników środowiskowych. Najbardziej znaczącym czynnikiem ryzyka wystąpienia choroby Alzheimera jest wiek. Inne czynniki obejmują występowanie choroby w rodzinie, nosicielstwo pewnych mutacji genetycznych oraz nadciśnienie tętnicze i cukrzycę. Ważne są również czynniki związane ze stylem życia, takie jak brak aktywności fizycznej i umysłowej, zła dieta czy palenie tytoniu.
Diagnoza choroby Alzheimera zazwyczaj obejmuje połączenie wywiadu lekarskiego, badania fizykalnego, testów neuropsychologicznych i badań obrazowych. Pomocna może być rozmowa z rodziną chorego, by zdobyć wiarygodne informacje na temat ewentualnych zmian poznawczych pacjenta, których sam może nie być świadomy.
Pod uwagę brane są:
Pomocne mogą być badania: OB, morfologia, płytki krwi, hematokryt, hormony tarczycy, lipidogram, kreatynina, mocznik, poziom witaminy B12, kwasu foliowego, elektrolity, enzymy wątrobowe, badanie ogólne moczu, testy kiłowe, diagnostyka HIV, badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, badania obrazowe – rezonans, tomografia (w celu wykluczenia innych przyczyn).
Alzheimer jest chorobą nieuleczalną. Dostępnych jest kilka leków, które mają na celu zmniejszać jej objawy. Są to głównie inhibitory cholinesterazy i antagoniści receptora NMDA. Leki wpływają na poprawę pamięci, myślenia i codziennego funkcjonowania. Nie zatrzymują jednak progresu choroby.
Pomocna jest także terapia zajęciowa, w trakcie której pacjenci wykonują ćwiczenia pomocne w trakcie codziennych czynności, zajęcia z logopedą, fizjoterapia, a także psychoterapia.
Obecne wyniki badań nie są do końca rozstrzygające – potrzebne są wysokiej jakości badania kliniczne, by jednoznacznie stwierdzić skuteczność marihuany w leczeniu Alzheimera. Istnieją zarówno opracowania, które zauważają pozytywne działanie kannabinoidów na pacjentów, jak i takie, które przestrzegają przed ryzykiem długotrwałego stosowania konopi i idącym za nim ryzykiem wzmagania objawów choroby.
W jednym z przeglądów badań[1] czytamy, że w badaniach na zwierzętach stwierdzono działanie konopi na odkładanie się beta-amyloidu w mózgu, co jest uznane za jedno ze źródeł powstawania i progresji choroby Alzheimera. Dzięki temu leki na bazie konopi mogłyby hamować rozwój Alzheimera – jednak nie były to badania na ludziach, nie da się więc tego zawyrokować z całą pewnością. Inne badania na gryzoniach również potwierdzają tę tezę, dodatkowo stwierdzając pozytywny wpływ na niektóre objawy demencji.[2] Jak sprawa wygląda w odniesieniu do poszczególnych kannabinoidów?
Na wstępie warto zauważyć, że nie wszystkie badania stwierdzają pozytywny skutek marihuany. Jedno z opracowań przytacza cztery badania nad 126 pacjentami z Alzheimerem, którym podawano THC – naturalne, dronabinol i nabilon. Przeprowadzone był w USA, Kanadzie i Holandii. Nie stwierdzono w nich – choć przyznano niską wiarygodność dowodów – znaczącego klinicznie wpływu THC ani na zdolności poznawcze, ani objawy behawioralne i psychologiczne. Autorzy badania twierdzą, że obecnie nie ma pewności, że THC może mieć jakikolwiek wpływ na demencję – tak pozytywny, jak i negatywny – a nawet jeśli jakiś ma, to korzyści są zbyt małe, by miały znaczenie kliniczne.[3]
Inne badanie, badające potencjalne właściwości THC pozwalające na spowolnienie lub zatrzymanie choroby Alzheimera, przyniosło bardziej optymistyczne wnioski. Stwierdzono, że THC bezpośrednio oddziałuje na wspomniany wyżej peptyd Aβ i kilka innych szczegółowych mechanizmów oddziaływania na organizm człowieka. Na podstawie tych danych badacze sugerują, że THC może być potencjalną opcją terapeutyczną dla choroby Alzheimera – i to działającą przez kilka różnych mechanizmów.[4]
Badań potwierdzających skuteczność medycznej marihuany jest więcej.
Można wskazać chociażby badanie dowodzące skuteczności i bezpieczeństwa stosowania olejku z marihuany[5], pozytywnego działania marihuany w zakresie m.in. drżenia rąk, pobudzenia, nocnych zaburzeń zachowania i zaburzeń funkcji motorycznych[6] czy pozytywnego działania nabilonu[7].
Przegląd badań nad CBD[8] dostarcza bardzo optymistycznych danych także w zakresie tego kannabinoidu. W badaniach in vitro stwierdzono m.in. działanie ochronne komórek przed neurotoksycznością beta-amyloidu, stresem oksydacyjnym, zwiększoną przeżywalność i wiele innych pozytywnych w kontekście leczenia Alzheimera efektów. Badaniach in vivo również potwierdziły pozytywny wpływ, stwierdzając m.in. stymulację neurogenezy hipokampa. Jednocześnie badania in vivo stwierdziły, że działanie CBD w połączeniu z THC jest bardziej skuteczne niż samo CBD lub samo THC.[8]
Badania wykazują, że kombinacja wielu kannabinoidów jest bardziej skuteczna w leczeniu choroby Parkinsona, niż pojedyncze kannabinoidy.[9] Potrzebne są jednak dalsze badania, przede wszystkim kliniczne i nastawione na różne kannabinoidy, nie tylko CBD i THC, które dominują obecne publikacje. Istnieją bowiem doniesienia o pozytywnym wpływie również innych kannabinoidów. O pozytywne działanie podejrzewany jest kannabinol (CBN), kannabigerol (CBG), kannabichromen (CBC), kannabidiwaryna (CBDV) oraz kwasy THCA i CBDA – ze względu na ich działanie przeciwzapalne oraz neuroprotekcyjne.[9]
Z używaniem marihuany, także medycznej, wiążą się pewne efekty uboczne. Wśród nich znajduje się upośledzenie pamięci i pogorszenie zdolności uczenia. Takie skutki mogą być wyjątkowo niekorzystne dla pacjentów z Alzheimerem, dla których te objawy są główną przeszkodą w funkcjonowaniu. Marihuana może też hamować aktywność hipokampa, a istnieją badania[10], które powiązują osłabiony przepływ krwi w tej strukturze z rozwojem choroby Alzheimera.
Z tego powodu kluczowym jest, by przy ewentualnym włączeniu do terapii medycznej marihuany uważać z dawką – ściśle przestrzegać tej przepisanej przez lekarza.
Marihuana może wchodzić w interakcje z lekami. Stwierdzono takie przypadki również w przypadku leków stosowanych w chorobie Alzheimera. Marihuana może wchodzić w groźne interakcje m.in. z galantaminą lub donepezilem, ale nie są one wykluczone również w przypadku innych środków, a nawet suplementów diety. Po więcej szczegółów najlepiej skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą, a więcej na temat interakcji marihuany z lekami można dowiedzieć się z naszego opracowania.
O autorze:
Michał Woźniak
Ekspert działu Informacje i wiadomości konopne
Artykuły Michał Woźniak