Bezsenność jest powszechnym problemem w dzisiejszym świecie. Definiuje się ją jako trudności z zasypianiem lub utrzymaniem snu. Istnieje wiele przyczyn bezsenności, a jej leczenie zależy przede wszystkim od wyeliminowania przyczyny. Konopie znane są ze swojego uspokajającego i usypiającego działania – czy wobec tego mogą pomóc osobom zmagającym się z bezsennością?
Bezsennością nazywamy trudności z zasypianiem lub z utrzymaniem snu, w sytuacjach, gdy człowiek ma obiektywną możliwość snu. Może być zarówno odrębnym schorzeniem, jak i objawem innej choroby.
Istnieje wiele potencjalnych przyczyn bezsenności, w tym:
Może też być objawem innych problemów zdrowotnych, związanych z chorobami neurologicznymi, endokrynologicznymi lub psychiatrycznymi. Nie warto więc jej lekceważyć, gdyż nie tylko sama w sobie jest uciążliwa, ale może być także symptomem kolejnych problemów.
Diagnostyka bezsenności zazwyczaj zaczyna się od wywiadu z pacjentem, podczas którego lekarz zbiera informacje na temat trybu życia, stylu pracy, stosowanych leków, a także dolegliwości i objawów, które pacjent odczuwa. Często to wystarczy, jednak może również zlecić wykonanie pewnych badań, takich jak:
Po zebraniu wszystkich informacji lekarz może zdiagnozować bezsenność i zalecić odpowiednie leczenie. W niektórych przypadkach może być konieczne skonsultowanie się z innymi specjalistami, takimi jak psychiatra lub neurolog, a nawet z psychologiem.
Leczenie bezsenności zależy od przyczyny, która ją wywołała. W niektórych przypadkach wystarczające może okazać się zmiana niektórych nawyków życiowych, takich jak regularne ćwiczenia, unikanie kofeiny i innych stymulantów oraz zapewnienie odpowiedniej temperatury w sypialni. W innych przypadkach może być konieczne stosowanie leków lub innych form terapii.
Leki stosowane w leczeniu bezsenności to głównie leki z grupy tzw. leków nasennych. Działają one poprzez zmniejszenie czasu potrzebnego na zaśnięcie i wydłużenie fazy snu głębokiego. Należy jednak pamiętać, że leki te mogą powodować działania niepożądane i uzależnienie, dlatego ich stosowanie powinno być ograniczone do minimum. Czasami zalecane są także leki antydepresyjne, zwłaszcza ze względu na to, że bezsenność może towarzyszyć innym zaburzeniom psychicznym. Z tego samego powodu stosuje się także psychoterapię.
W Kanadzie bezsenność i zaburzenia snu są jedną z najczęstszych przyczyn stosowania medycznej marihuany[1]. Aktualne badania wskazują, że konopie indyjskie rzeczywiście mogą mieć korzystne działanie w takich przypadkach. Są one szczególnie pomocne dla osób cierpiących na inne schorzenia, w przebiegu których pojawiła się także bezsenność: zespół niespokojnych nóg, przewlekły ból, zespół stresu pourazowego (PTSD) czy stwardnienie rozsiane.[2] Marihuana pomaga wówczas szybciej zasnąć, zmniejsza częstotliwość wybudzeń i poprawia jakość snu.
Chociaż w wielu badaniach wykazano pozytywny wpływ na sen, często pojawiają się w nich czynniki obniżające wiarygodność wyników[3], takie jak mała liczebność próby, badanie przeprowadzone w kontekście innych chorób, nie stricte bezsenności, czy trudność w obiektywnym pomiarze jakości snu.
THC może także zmieniać długość poszczególnych faz snu. Krótkotrwałe używanie marihuany może wydłużać czas głębokiego snu, zmniejsza natomiast czas trwania fazy REM, podczas której śnimy i przetwarzamy emocje. Może to być pomocne np. w bezsenności w przebiegu PTSD lub innych sytuacji, w których pacjentowi doskwierają koszmary senne.
Warto pamiętać, że THC może mieć efekt przeciwny – stymulujący. Działa tak zwłaszcza dla osób, które używają go po raz pierwszy lub w większych dawkach. Odwrotnie jest w przypadku CBD, które może pomagać utrzymać czujność w małych dawkach, a uspokaja w dużych. W związku z tym w przypadku bezsenności najprawdopodobniej najlepiej sprawdzą się odmiany medycznej marihuany, które mają więcej CBD niż THC.
Wpływ CBD w zakresie ułatwiania zasypiania i podtrzymania spokojnego snu opiera się przede wszystkim na jego działaniu:
Przyjęcie większych dawek wywołuje właśnie ww. efekty, co ułatwia zaśnięcie, likwiduje uporczywe myśli męczące wiele osób przed snem.
Istnieją badania potwierdzające skuteczność CBD w zwalczaniu zaburzeń snu. Jedno z nich przeprowadzono na 72 pacjentach, którzy cierpieli na stany lękowe i/lub problemy ze snem. Poza CBD stosowano także leczenie odpowiednie leczenie psychiatryczne. 66,7% pacjentów odczuło poprawę po włączeniu CBD, choć niestety 25% stwierdziło pogorszenie problemów ze snem. Po dwóch miesiącach terapii poprawę zgłaszało nieco mniej, 56,1% badanych, a pogorszenie 26,8%.[4]
Inne badanie wskazuje na obiecujące działanie CBD podczas zaburzeń snu w fazie REM i nadmiernej senności w trakcie dnia[5].
Obiecujące podejrzenia odnośnie leczenia zaburzeń snu dotyczą CBG. Póki co nie ma wystarczającej liczby badań, ale jest już kilka wstępnych, które można przytoczyć.
W jednym z badań ankietowych, przeprowadzonym na 127 osobach, z których 39 zażywało CBG na zaburzenia snu, stwierdzono wysoką skuteczność tego kannabinoidu. Większość badanych oceniła, że ich stan „bardzo się poprawił” lub „znacznie się poprawił”. 73% badanych uważa, że CBG działało na nich lepiej niż konwencjonalne leki.[6]
Choć marihuana może pomagać w zasypianiu, specjaliści z zasady nie są entuzjastami długoterminowego przyjmowania leków nasennych – i choć marihuana de facto lekiem nasennym nie jest, nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Długotrwałe „ratowanie się” wspomagaczami w zaśnięciu nie rozwiązuje problemu, a nawet go cementuje. Środki takie powinny być stosowane tylko doraźnie, a w międzyczasie powinno się szukać pierwotnego problemu i sposobu na jego rozwiązanie.
Intensywne i długotrwałe używanie konopi indyjskich może prowadzić do efektów odwrotnych niż zamierzone: krótszego snu, skrócenia fazy głębokiego snu, wydłużonego zasypiania i częstych wybudzeń. Ponadto odstawienie po długotrwałym zażywaniu również może powodować podobne objawy, wśród których najbardziej uciążliwe może być utrudnione zasypianie i dziwne sny.
Naturalnie mogą wystąpić także inne skutki uboczne medycznej marihuany. Te jednak z reguły są nieznaczne i szybko ustępują. Ich temat szerzej omówiliśmy w osobnym opracowaniu.
Stosowanie marihuany na sen może ograniczyć konieczność stosowania innych leków. To ważne w kontekście bezsenności, gdyż duża część stosowanych środków farmakologicznych może po pewnym czasie uzależniać.
Mimo to, mogą wystąpić także negatywne interakcje marihuany z lekami. Stwierdzono je z licznymi substancjami stosowanymi w leczeniu bezsenności, m.in. doksepina, eszopiklon, ramelteon, suworeksant, temazepam, zolpidem i wiele innych. Zawsze przed wdrożeniem do swojego leczenia medycznej marihuany, a nawet suplementów z CBD czy CBG dostępnych w wolnej sprzedaży, rozsądnym jest się skonsultować z lekarzem i/lub farmaceutą i omówić połączenie stosowanych leków.
O autorze:
Michał Woźniak
Ekspert działu Informacje i wiadomości konopne
Artykuły Michał Woźniak