Hempcrete to beton konopiany – alternatywa dla konwencjonalnego betonu stosowanego w budownictwie. Cechuje go szereg zalet: ma o ok. 15% niższą gęstość niż tradycyjny beton, więc jest lżejszy. Ponadto charakteryzuje się dobrymi właściwościami akustycznymi i cieplnymi, jest przyjazny środowisku, ognioodporny, a jego cena jest niższa niż tradycyjnego materiału budowlanego. Czym dokładnie jest hempcrete? Czy ma też jakieś wady?
Konopie w budownictwie stosowane są od ponad 2000 lat. Cechują się wyjątkową trwałością – w Japonii można zwiedzić zabytkowy dom konopny z końcówki XVII w., który wciąż jest w dobrym stanie. Materiał, który znamy dziś jako beton konopny (zobacz jak i z czego powstaje) jest używany już od ponad 30 lat – nie jest to więc szczególnie nowy. Francuskie budynki powstawały z jego użyciem już na początku lat 90. W ślad poszła Kanada – są to dwa państwa, gdzie najłatwiej spotkać przykłady użycia betonu konopianego. No właśnie – czyli czego?
Hempcrete to mieszanka łodyg konopnych ze spoiwem – wapnem, piaskiem i cementem. Produkuje się ją ze zdrewniałych, pociętych fragmentów konopi przemysłowych. Zawierają one dużo krzemionki, dzięki czemu łatwo wiążą się z wapnem. Mieszankę spoiwa na bazie wapna i fragmentów roślinnych pozostawia się do wyschnięcia, zwykle na około dwóch do trzech miesięcy. Po tym procesie powstaje gotowy materiał dla budownictwa.
Najczęściej wykorzystuje się go do renowacji lub ociepleń. Dobre właściwości termoizolacyjne oraz ognioodporność czynią go atrakcyjnym materiałem do tych celów. Coraz częściej jest stosowany także do budowania domów od podstaw – także w Polsce.
W Stanach Zjednoczonych 38% emisji dwutlenku węgla pochodzi z przemysłu budowlanego. Sama produkcja konwencjonalnego betonu odpowiada za 8% całej światowej emisji CO2. Największe ilości betonu wykorzystuje się przy budowie dróg i budynków. Są to rzeczy, z których jako cywilizacja nie możemy zrezygnować – jezdnie i mieszkania są nam absolutnie niezbędne. Warto więc poszukiwać sposobów, które pozwolą nam utrzymać rozwój tego przemysłu, przy jednoczesnym ograniczeniu negatywnego wpływu na środowisko.
Stosowanie materiałów pochodzących z konopi wydaje się tutaj jak najbardziej racjonalnym pomysłem. Beton konopny nie zanieczyszcza planety na stałe – uprawa roślin konopnych cechuje się ujemnym śladem węglowym. Co więcej, ilość CO2 wydzielana przy wydobyciu wapna potrzebnego do powstania hempcrete jest niższa niż pochłaniana w trakcie uprawy odpowiadającej mu ilości konopi.
Według różnych źródeł hektar uprawy konopi pochłonie nawet do 2,5 tony dwutlenku węgla, który nie wróci już do atmosfery. Ilość materiału pochodzącego z tak niewielkiej uprawy powinna wystarczyć do ocieplenia pomieszczenia o powierzchni 20 metrów kwadratowych – zarówno ścian i podłóg. Nie ma więc wątpliwości, że patrząc z perspektywy Ziemi, jeżeli w danym zastosowaniu konopie mają szansę spełniać funkcję konwencjonalnego betonu, powinno się je stosować.
Oczywiście z zasady rzeczy idealne nie istnieją i tak hempcrete również ma swoje wady.
I choć może nie wszyscy zgodzą się w kwestii uniwersalności tego materiału, jego wartość w przynajmniej niektórych zastosowaniach w budownictwie jest niekwestionowana.
O autorze:
Michał Woźniak
Ekspert działu Informacje i wiadomości konopne
Artykuły Michał Woźniak