Nadchodzi Wielkanoc. Z tej okazji życzymy Wam zdrowia, szczęścia i spokoju. We wszystkim tym mogą pomóc konopie, a my korzystając z okazji przedstawimy kilka propozycji, w jaki sposób możemy te rośliny powiązać z Wielkanocą. I co ciekawe, nie jest to nowy pomysł – brały udział w tym święcie już bardzo dawno temu…
Konopielka, czyli wielkanocne kolędowanie
Konopielka to lokalny zwyczaj kolędowania wielkanocnego, pochodzący z północnego wschodu Polski. Ma bardzo interesujące połączenie z konopiami, które były wówczas wykorzystywane w różnych aspektach życia na wsi – np. we wróżbach andrzejkowych.
Konopielka to pieśń ludowa wykonywana w okolicach Wielkanocy, przez mieszkańców wsi, głównie na Podlasiu. Słowa niosą dobrą nowinę, czyli zmartwychwstanie Chrystusa. Pieśni zazwyczaj wykonywali młodzi mężczyźni, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek odwiedzali okoliczne domy w swojej miejscowości. W zamian za śpiewanie pieśni, kolędnicy oczekiwali drobnych datków – najczęściej były to jajka, w ilościach symbolicznych, ale czasami otrzymywali słodycze, kiełbasy, wypieki, alkohol, a nawet pieniądze.
Nazwa pochodzi oczywiście od konopi – siewnych, dawniej powszechnie uprawianych. Pozyskiwano z nich włókna, z których produkowano niezbędne na roli wyposażenie – głównie sznury, nici i worki. Konopie symbolizowały także płodność i obfitość, piękny symbol w trakcie budzącej się do życia wiosny. Pieśni dedykowano młodym kobietom, wierząc, że dzięki temu uda się im szybciej wyjść za mąż. Oprócz tego kolędowano do gospodarzy odwiedzanych domów – życzono im wówczas powodzenia i urodzaju. W ten sposób powiązano konopie z odrodzeniem przyrody. Dziś w mieście nie odczuwamy tego w ten sposób, ale na wsi, gdzie praca na roli była podstawą życia, kalendarzowy nowy rok miał wymiar dużo bardziej symboliczny, podczas gdy to wiosna i idące za nim początki prac na roli były prawdziwym początkiem roku.
Współcześnie tradycja ta jest już praktycznie niespotykana, choć niektóre lokalne Domy Kultury od lat starają się o przywrócenie jej do życia. Praktykują ją także pojedyncze grupy pasjonatów. Mimo to dziś pieśni te wykonywane są głównie podczas festiwali i imprez folklorystycznych.
Prezenty świąteczne
Dziś święta to spotkania z rodziną, świąteczne życzenia i czas obdarowywania się różnymi drobiazgami. W tym celu świetnie sprawdzą się produkty z kategorii uroda i pielęgnacja: maści, kremy, szampony i różne inne kosmetyki konopne. Jeżeli nie wiecie jakie wybrać, jesteśmy tu by pomóc – kilka z nich już zrecenzowaliśmy. Kolejne recenzje pojawią się na Hemplo w kolejnych tygodniach, więc uważnie przeglądajcie naszą stronę główną.
Świąteczne życzenia
Być może tegoroczne świąteczne życzenia warto napisać na kartce konopnej? Papier z konopi jest bardziej ekologiczny – rośnie szybciej niż drzewa, wymaga więc mniej wody i przestrzeni. Produkcja wymaga także mniejszej ilości chemikaliów, co przekłada się na mniejsze zanieczyszczenie wód gruntowych i ogólny korzystny wpływ na środowisko. Nie idą za tym szczególne wady: papier konopny jest bardziej wytrzymały niż tradycyjny, pozwala na wysoką jakość druku, może być używany do tworzenia opakowań i jest w 100% biodegradowalny. Dziś jego produkcja może być nieco droższa od tradycyjnego, przede wszystkim ze względu na brak upowszechnienia technologii. Ostatecznie to jednak od nas zależy, jaka będzie przyszłość, prawda? Życzmy więc sobie lepszego świata
Konopie mogą znaleźć się także na stole
Czy można sobie wyobrazić Wielkanoc bez majonezu? No nie wydaje nam się. Dlatego proponujemy przepis na majonez konopny. W Polsce możemy go z powodzeniem zrobić z wykorzystaniem CBD, nie naruszając prawa i nie zapewniając nieoczekiwanego haju wujostwu. Jest to zdrowa kulinarna ciekawostka, która może pomóc odczarować złą sławę konopi.
Jeżeli zdecydujemy się na tak niecodzienny krok, warto poinformować o tym naszych gości. Nigdy nie wiadomo, na co inni są uczuleni – żółtek w majonezie raczej spodziewa się każdy, konopi raczej nikt.
A co po świętach? Z pozostałej czekolady możemy przyrządzić ciastka z suszem konopi lub konopne muffinki. Niezjedzone jaja z powodzeniem posłużą do poświątecznej, śniadaniowej konopnej jajecznicy. Wszystkie te potrawy polecamy oczywiście w wersji z legalnym CBD.
W Kalifornii polowali na ziołowe jajka wielkanocne
Poszukiwanie wielkanocnych jajek to popularna tradycja świąteczna, polegająca na ukrywaniu i szukaniu jajek, czekoladowych zajączków i innych niespodzianek w różnych miejscach. W wielu kulturach, także w Polsce, jest to zabawa w okresie Wielkanocy, głównie dla dzieci, przed którymi rodzice ukrywają słodycze.
Pewien twist w tym zwyczaju wprowadzili amerykanie z Los Angeles w 2019 roku. Jedna z tamtejszych firm konopnych ukryła na terenie Hollywood 1000 jajek niespodzianek, z nietypową zawartością – pąkiem jednego z 60 wybranych szczepów konopi. Każde jajko zawierało także opis danej odmiany oraz szansę na wygranie dodatkowych nagród, np. wakacji dla dwojga.
Legalizacja w Niemczech
Ale chyba najlepszy pomysł na konopne świętowanie Wielkanocy mają Niemcy. Planują bowiem tuż po niej przedstawić projekt ustawy o legalizacji marihuany. Pierwotnie miało to nastąpić na koniec pierwszego kwartału 2023 roku, ale jak twierdzą rządzący, zmiana harmonogramu była konieczna, aby uniknąć ewentualnych konfliktów z prawem międzynarodowym.
Według niepotwierdzonych doniesień, projekt ustawy ma zostać zmieniony w stosunku do pierwotnego planu niemieckiej legalizacji, a także późniejszej rewizji planów. Zmiany miałby obejmować wprowadzenie tzw. klubów konopi, wzorowanych na tych działających m.in. w Hiszpanii, w obrębie których uprawa i dystrybucja marihuany byłaby dozwolona. Jest to kontrast do obiecywanej otwartej, komercyjnej sprzedaży marihuany na terenie całego kraju. Planowane jest natomiast utworzenie regionalnego programu pilotażowego, podobnego do tego ze szwajcarskiej Bazylei, który umożliwiłby sprzedaż marihuany w wybranych regionach kraju, aby rząd mógł ocenić skutki komercyjnej legalizacji, na podstawie empirycznych danych.
Minister zdrowia, spytany o powyższe doniesienia, nie potwierdził tych informacji, odpowiadając wymijająco, że „legalizacja jest planowana na terenie całych Niemiec”, co może oznaczać, że pomysł ogólnokrajowej komercyjnej legalizacji nie został porzucony. Część polityków związanych z koalicją rządową krytykuje pomysł ograniczenia zakresu planowanej legalizacji, argumentując, że tylko jej wprowadzenie na terenie całego kraju pozwoli zahamować rozwój czarnego rynku, co jest jednym z głównych argumentów za zniesieniem konopnej prohibicji.
Szczegóły poznamy więc najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu. Czekamy!