Praktycznie wszystko, co związane jest z rekreacyjnym używaniem marihuany, jest w Polsce nielegalne. Wszystkie te czyny: posiadanie, uprawa, sprzedaż, dzielenie się, prowadzenie pojazdów pod wpływem – są przestępstwem. Są ścigane z oskarżenia publicznego, popularnie mówiąc „z urzędu”. Oznacza to, że jeżeli zostaniemy np. przyłapani z marihuaną, czeka nas przeszukanie, areszt i prawdopodobnie rozprawa. Jak się na to przygotować? Jak wygląda przesłuchanie i sprawa karna?

Poznaj nasz cykl artykułów poświęconych aspektom prawnym:


Artykuł ma charakter informacyjny. W żaden sposób nie zachęcamy do uprawy, handlu czy spożycia marihuany w krajach, gdzie jest to nielegalne.


Należy pamiętać, że część z opisanych wydarzeń może różnić się w zależności od sprawy. Na przebieg wydarzeń wpływa szereg czynników, takich jak wiek sprawcy, ilość narkotyku, zachowanie zatrzymanego czy kwalifikacja czynu.

Zatrzymanie z marihuaną – co wzbudza podejrzenia?

Zainteresowanie funkcjonariuszy może wzbudzić szereg różnych poszlak, zależnych także od popełnionego czynu. W przypadku uprawy mogą to być zwiększone wartości pobieranego prądu, ślady w okolicznej przyrodzie czy… donos sąsiadów. To ostatnie może być także źródłem wiedzy policji o posiadaniu czy handlu.[1] Więcej dowiesz się z artykułu jak policja może namierzyć uprawę marihuany.

Często jednak uwagę zwraca po prostu nietypowe zachowanie posiadacza. Nerwowość w trakcie kontroli policyjnej czy nawet na sam widok mundurowych na ulicy zwraca uwagę nawet niedoświadczonych funkcjonariuszy.[2] Nie mówiąc już nawet o zapachu marihuany unoszącym się w samochodzie (a nie trzeba jej palić, żeby go było czuć – wystarczy przewozić w nieszczelnym opakowaniu) czy tak ekstremalnych pomysłach, jak próba wyrzucenia woreczka z suszem. Brzmi abstrakcyjnie? Policja styka się z takimi zachowaniami praktycznie każdego dnia.[3]

Kiedy policja ma prawo do przeszukania i zatrzymania?

Wylegitymowanie

Pierwszym krokiem podejmowanym przez funkcjonariuszy jest z reguły wylegitymowanie. Prawo do wylegitymowania wynika z art. 15 ust. 1 ustawy o policji. Czytamy w nim „Policjanci wykonując czynności (…) mają prawo legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości”
Kiedy potrzeba ustalić tożsamość? W zasadzie zawsze będzie ciężko zakwestionować zasadność takiego działania. Każdy przypadek jest indywidualny, a ewentualne zażalenia można składać do prokuratora odpowiadającego miejscu kontroli. Odmowa podania danych lub podanie fałszywych danych stanowi wykroczenie.

Art. 15. ust. 7. Na sposób prowadzenia czynności, o których mowa w ust. 1, przysługuje zażalenie do miejscowo właściwego prokuratora.

Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji

Policyjne przeszukanie

W temacie przeszukania obowiązuje już mniejsza dowolność. Kontrola osobista, jak nazywają to przepisy, może się odbyć jedynie w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Przeszukanie musi się odbywać w miejscu niedostępnym dla osób postronnych i być dokonywane przez osobę tej samej płci. Jedyny wyjątek od tych reguł może zajść w sytuacji, kiedy kontrola musi być przeprowadzona niezwłocznie ze względu na okoliczności mogące stanowić zagrożenie dla życia, zdrowia lub mienia.

W trakcie kontroli policjant ma obowiązek podać swój stopień, dane osobowe oraz podstawę prawną i przyczynę podjęcia interwencji. Następnie sprawdza zawartość odzieży i obuwia kontrolowanej osoby, a także przedmiotów znajdujących się na jej ciele. Jeżeli jest obecny, może przeszukać także bagaż i inne przedmioty, które posiada przy sobie kontrolowana osoba. Wszelkie przedmioty mogące stanowić dowody ma prawo zatrzymać. Sprawdzeniu podlega także zawartość jamy ustnej, uszu, nosa oraz włosów. W szczególnie uzasadnionych przypadkach, policja może też dokonać kontroli miejsc intymnych.

Zakres uprawnień policjantów w kwestii kontroli osobistej określa artykuł 15d. ustawy o policji.

Zatrzymanie podejrzanego

Art. 244. § 1. Policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.

Kodeks postępowania karnego

Oznacza to tyle, że jeżeli policja znajdzie przy osobie susz rośliny, to może ją zatrzymać na podstawie podejrzeń, że jest to marihuana. Wówczas osoba trafia do aresztu, a zatrzymane dowody są badane w laboratorium policyjnym. Jeżeli susz okaże się nie zawierać THC, podejrzany odbierze swoje rzeczy i zostanie wypuszczony. Jeżeli jednak będzie substancją zakazaną, czeka go przesłuchanie i sprawa karna. Na podstawie artykułu 308 tego samego kodeksu policja może także przeszukać mieszkanie zatrzymanej osoby.

  • Zatrzymać można także osobę, która odmówiła wylegitymowania lub z innego powodu nie można ustalić jej tożsamości.
  • Zatrzymany ma prawo do niezwłocznego kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym oraz bezpośrednią rozmowę z nimi. W wyjątkowych sytuacjach policjant ma prawo być obecnym przy tej rozmowie.[4]
  • Niesłusznie zatrzymany może się domagać odszkodowania. Nie jest to jednak sposób na wzbogacenie, a ma umożliwić odzyskanie poniesionych strat – dniówki z dnia pracy, w której się nie stawił czy kosztów pomocy prawnej.

W przypadku postępowania karnego zatrzymany musi być wypuszczony w momencie, w którym ustanie przyczyna zatrzymania (wyniki laboratoryjne wykluczą obecność THC) lub po upływie 48 godzin od zatrzymania, jeżeli nie zostanie przekazany do sądu wniosek o tymczasowy areszt.

Interwencja policji za CBD

Wygląd i zapach suszu CBD nie pozwalają odróżnić go od takiego, który zawiera THC. W przypadku kontroli policyjnej może więc przykuć uwagę mundurowych. A skoro, jak zostało opisane w poprzednim akapicie, policja ma prawo zatrzymać każdego, wobec kogo istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełnił przestępstwo[5], funkcjonariusze mogą w takim przypadku zatrzymać osobę, aby ustalić czy susz nie zawiera nielegalnej substancji.

Uchronić może przed tym zapakowany fabrycznie produkt – do momentu otwarcia opakowania za skład odpowiada jego producent. Jeżeli posiadamy paragon, testy laboratoryjne (dostarczane często przez sprzedawców) i zaplombowane opakowanie, zatrzymanie nam nie grozi.

Jak wygląda przesłuchanie i sprawa karna za posiadanie marihuany?

No dobrze – przypuśćmy, że zostaliśmy przyłapani, zatrzymani i oczekujemy na dalszy rozwój wydarzeń. W momencie przesłuchania zatrzymany staje się podejrzanym. Przysługują mu wówczas pewne prawa i obowiązki, które wymieniliśmy w innym artykule. Czego można się spodziewać? Jak realnie wygląda przesłuchanie i sprawa karna?

Przesłuchanie zatrzymanego

Przesłuchanie najczęściej odbywa się na policji. Należy spodziewać się zwykłej rozmowy na terenie komisariatu. Tam podejrzany usłyszy stawiane mu zarzuty. Może odpowiadać w obecności adwokata lub nie odpowiadać w ogóle. Co więcej, jako podejrzany może nawet kłamać – nie musi obciążać sam siebie. Nie zawsze będzie to jednak dobra taktyka, zwłaszcza jeżeli istnieją dowody obciążające. Sądy mniej przychylnie patrzą na kłamców, którzy utrudniają śledztwo.

Prowadzący przesłuchanie zbierze podstawowe dane: osobowe, adres, obywatelstwo, wykształcenie, stan cywilny, liczba osób na utrzymaniu, zawód, zarobki, stan majątkowy, zdrowie i poprzednia karalność. Szczególnie istotny jest tu adres – podanie złego uniemożliwi odebranie przesyłek z sądu, a te uznaje się za odebrane, gdy wrócą do nadawcy.

Właściwa część zaczyna się od pytań o zrozumienie treści zarzutu, o to czy oskarżony się przyznaje i czy będzie składać wyjaśnienia. Funkcjonariusz przedstawia korzyści z dobrowolnego poddania się karze. Jest to trochę część „marketingowa” – będą „sprzedawać” przyznanie się. Przyjęcie oferty jest możliwe do końca postępowania przygotowawczego, a warunki można negocjować z prokuratorem, dlatego nie warto godzić się ze strachu od razu na pierwszą propozycję. Decyzja taka powinna być podjęta po zapoznaniu z całym materiałem dowodowym i konsultacji z adwokatem.

W przypadku posiadania, z pewnością spytają skąd podejrzany miał narkotyki i poproszą o wskazanie dilera lub innych „przestępców”. Forma i treść pytań zależeć będzie jednak głównie od konkretnego przypadku i zarzucanego czynu, ciężko więc ułożyć przykładowy scenariusz. Na pewno będą chcieli poznać wszelkie okoliczności zdarzenia i dane personalne jak największej liczby osób, które mogą również obciążyć.

Na koniec policjant musi przedstawić protokół przesłuchania do podpisu. W tym miejscu warto się z nim dokładnie zapoznać, aby zwrócić uwagę na wszelkie nieścisłości. Podpisanie protokołu kończy przesłuchanie.

Samo przesłuchanie zazwyczaj odbywa się przy normalnym biurku policjanta (lub w gabinecie prokuratora), nie w jakimś osobnym pokoju przesłuchań za lustrem półprzepuszczalnym, jak w serialu telewizyjnym.

Jak wygląda rozprawa sądowa ws. marihuany?

Sprawa karna składa się z dwóch etapów. Są to postępowania: przygotowawcze i sądowe. Pierwszy polega na zbieraniu i utrwalaniu danych przez policję i/lub prokuraturę, a drugi na faktycznej sprawie sądowej, takiej jaką sobie wyobrażamy.

Postępowanie przygotowawcze

Omówione zatrzymanie i przesłuchanie jest już częścią postępowania przygotowawczego. Na tym etapie policja zbiera też dowody w postaci zeznań innych świadków i podejrzanych, ale także dowody rzeczowe i opinie biegłych sądowych. W tego rodzaju sprawach szczególnie pomocni bywają biegli z zakresu toksykologii. Postępowanie przygotowawcze kończy się, kiedy do sądu jest skierowany akt oskarżenia.

Postępowanie sądowe

Następnie z dowodami zgromadzonymi przez policję/prokuraturę zapoznaje się sąd. Ten ma za zadanie stwierdzić, czy zebrane dowody wskazują na winę oskarżonego. Wszystkie przesłuchane wcześniej osoby, łącznie z oskarżonym, są ponownie przesłuchiwane przed sądem. Sąd może także umorzyć postępowanie, np. ze względu na niską szkodliwość społeczną. Takie okoliczności omówiliśmy w artykule kiedy można liczyć na łagodny wymiar kary.

Rozprawa zaczyna się od wywołania. Następnie strony postępowania zajmują swoje miejsca. Sąd wyczytuje osoby i po zweryfikowaniu ich obecności rozpoczyna rozprawę. Co ważne, sprawa może odbyć się także pod nieobecność oskarżonego. Sprawę karną, a taką będzie sprawa narkotykowa, rozstrzyga w pierwszej instancji jeden sędzia i dwóch ławników. Każdy, kto mówi na sali sądowej, powinien przyjąć pozycję stojącą i zwracać się bezpośrednio do sądu.

Najpierw prokurator przedstawia treść pozwu i swoje żądania. Po nim przychodzi czas na obronę. Następnie przesłuchuje się świadków. Każdy jest przesłuchiwany pojedynczo, tak aby nie mogli sugerować się nawzajem swoimi zeznaniami. Po udzieleniu odpowiedzi mogą opuścić budynek sądu lub zostać do końca rozprawy. Wypowiadać się na tym etapie mogą także biegli sądowi.

Po świadkach przepytywany jest oskarżony. Normalny jest w tej sytuacji stres. Z tego powodu warto mieć adwokata, który dopilnuje, że zeznania są odpowiednie i wyczerpujące. W przypadku braków, sam też zada pytania, które pomogą uzyskać od oskarżonego pożądane informacje.

Wypowiedzi są często przerywane przez sąd, aby umożliwić protokolantom dokładne zapisanie treści zeznań. Cały proces nie jest tak płynny i widowiskowy, jak w popularnym serialu telewizyjnym. Zazwyczaj nie ma też publiczności – a jeżeli jest, to stanowią ją młodzi prawnicy uczący się zawodu, zwykle w trakcie aplikacji.

Na koniec sąd udaje się na naradę, a po powrocie ogłasza wyrok wraz z uzasadnieniem. Dalsze kroki zależą już tylko od tego, co usłyszymy.

Jaki może być wyrok sprawy karnej?

Kiedy już wiemy, jak wygląda przesłuchanie i sprawa karna, warto się także dowiedzieć, jaki potencjalny wyrok może nam grozić. Większość przestępstw narkotykowych jest zagrożonych karą więzienia do lat 3. Nie obejmują tego poważniejsze działania, jak sprzedaż na większą skalę, sprzedaż nieletnim czy uprawa dużej ilości. Generalnie słowem klucz jest tutaj „duża ilość”. Większość spraw związanych z kilkoma gramami na własny użytek kończy się umorzeniem, grzywną, a w najgorszym przypadku zawiasami. Ważna jest także uprzednia niekaralność za przestępstwo umyślne, zwłaszcza narkotykowe. Osoby z taką historią ryzykują bardziej surowymi konsekwencjami.

Adwokat – zbędny wydatek czy gwarancja sukcesu?

Niezależnie od zgłębionej wiedzy na temat tego, jak wygląda przesłuchanie i sprawa karna, z całą pewnością każdy oskarżony będzie się stresował przed obliczem sądu. Pomocny będzie ktoś, kto zachowa zimną głowę i przeprowadzi nas przez ten proces – adwokat.

Podstawą obrony w sprawach narkotykowych jest wykazanie, że ilość była mała i przeznaczona na własny użytek. To zazwyczaj gwarantuje niski wymiar kary lub umorzenie postępowania. Żeby zrobić to umiejętnie i nie ulec emocjom, warto skorzystać z pomocy profesjonalnego prawnika – adwokata lub radcy prawnego. Istnieje szereg okoliczności łagodzących w sprawach narkotykowych. Poprawna identyfikacja i dopasowanie ich do danej sprawy będzie łatwiejsze w rękach osoby, która dobrze wie, jak to wygląda, gdyż przesłuchanie i sprawa karna są bardzo stresującymi sytuacjami i mogą spowodować, że samodzielnie nie będziemy w stanie racjonalnie i na zimno przemyśleć linii obrony.

O ile istnieje domniemanie niewinności, o tyle przedstawienie argumentacji na korzyść oskarżonego wciąż pozostaje na barkach strony broniącej się. Jeżeli zostaliśmy przyłapani z marihuaną przy sobie, o niewinności nie ma mowy – trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby wykazać jak najwięcej okoliczności, które czynią tę winę nieznaczną. Tylko w takim przypadku spotkamy się z pomyślnym dla oskarżonego zakończeniem.


Źródła

[1]https://www.policja.pl/pol/aktualnosci/35441,Zatrzymany-za-posiadanie-marihuany.html
[2]https://mazowiecka.policja.gov.pl/wwy/aktualnosci/60823,Zatrzymany-z-marihuana.html
[3]http://www.policja.waw.pl/pl/dzialania/aktualnosci/4022,Zatrzymany-z-marihuana.html
[4]Art. 245. Kodeksu postępowania karnego
[5]Art. 244. §1 Kodeksu postępowania karnego

Tekst zawiera treści ogólne i nie jest poradą prawną. Jeżeli potrzebujesz porady prawnej, skontaktuj się z adwokatem lub radcą prawnym.