Growerzy mogą w trakcie swojej działalności natrafić na różnego rodzaju choroby i szkodniki w uprawie marihuany. Te powodują różnorodne skutki – od przebarwień czy pogorszonego wzrostu, nawet do całkowitej utraty roślin. Z tego powodu tak ważne jest, by szybko diagnozować rośliny, jeżeli tylko zauważymy coś niepokojącego w ich okolicy. Dziś zastanowimy się co mogą oznaczać plamy i przebarwienia na liściach konopi.

Pamiętaj o tym, że konopie indyjskie w Polsce są nielegalne, a za ich posiadanie lub uprawę grozi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Artykuł powstał jedynie w celach edukacyjnych. Może być pomocny osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest dozwolone. Więcej informacji w zakładce prawo.

Jakie mogą być potencjalne przyczyny przebarwień liści konopi?

Liście mogą zmieniać barwę na skutek różnych chorób (np. żółtej plamistości liści – septoriozy) lub działalności szkodników (miniarki, roztocze, czy gnaty grzybowe). To może być także usychanie, wynikające z nieodpowiedniego podlewania czy zbyt wysokiej temperatury. Nie bez znaczenia pozostaje potencjalny niedobór lub nadmiar składników odżywczych. Żeby stwierdzić, jak poważny jest problem i w jaki sposób można go naprawić, trzeba ustalić jego przyczynę. W tym pomoże m.in. obserwacja koloru zabarwienia.

Czerwone przebarwienia na liściach marihuany

Czasami na konopiach pojawiają się przebarwienia w odcieniach przypominających czerwień lub rdzę. Najczęściej jest to wynik choroby grzybiczej wywołanej przez grzyby: rdzowce. Rzadziej wywołują je niedobór magnezu lub niedobór wapnia.

W przypadku pierwiastków problem rozwiążą odpowiednie nawozy. Pleśń jest nieco bardziej złożonym zagadnieniem. W przypadku rdzowców przebarwienia mogą być nie tylko czerwone, ale także brązowawe czy żółte. Stanowią duży problem, gdyż ich zarodniki wzbijają się w powietrze przy dotknięciu rośliny, przez co z ogromną łatwością przedostają się na inne rośliny.

Jak zidentyfikować problem? Należy potrzeć liść. Jeżeli na palcu zostanie ślad, to pleśń rdzawa, jeżeli nie – trzeba sięgnąć po nawozy i uzupełnić niedobory składników mineralnych.

Każdej pleśni łatwiej zapobiegać niż ją leczyć – dlatego warto dbać o temperaturę i wilgotność uprawy. Jeżeli jednak wystąpi, należy usunąć wszystkie zakażone liście i spryskać resztę rośliny środkami grzybobójczymi.

Żółte plamy na liściach marihuany – przyczyny i zapobieganie

Żółte plamy to bardzo rozbudowany problem, który może mieć wiele różnych przyczyn. Warto także pamiętać, że żółknięcie liści jest naturalną częścią cyklu wzrostu konopi. Rośliny zrzucają starsze liście, które przed opadnięciem najpierw stają się żółte. Gdy roślina kwitnie, większość energii poświęcana jest na rozwój kwiatów, przez co liście również mogą delikatnie żółknąć. Czasem jednak jest to proces patologiczny.

Niepożądane żółknięcie może być np. wynikiem wspomnianej wcześniej septoriozy. Schorzenie to dokładnie opisaliśmy w osobnym opracowaniu. W dużym skrócie jest to choroba wywoływana przez grzyby, a konkretnie gatunek Septoria cannabis. Grzyby te uszkadzają komórki rośliny, co powoduje zaburzenia wytwarzania chlorofilu. Brak zielonego barwnika sprawia, że liście żółkną, a dodatkowym efektem jest utrudniona lub uniemożliwiona fotosynteza. Nieleczona septorioza może więc doprowadzić do utraty rośliny i braku jakichkolwiek plonów. Co można więc zrobić? Obserwować, bo w początkowych stadiach wystarczy usunąć zakażone liście. Jeżeli choroba się rozwinie, trzeba postarać się bardziej, co opisaliśmy w naszym artykule o żółtej plamistości liści.

Poza septoriozą mogą to być także znacznie mniej poważne problemy. Do takich zaliczają się:

  • niewłaściwe podlewanie,
  • niewłaściwe pH,
  • niewłaściwe nawożenie,
  • poparzenie świetlne.

Generalna zasada w tych przypadkach jest taka, że takie warunki uniemożliwiają roślinie komfortowe pobieranie składników i przeprowadzanie fotosyntezy, przez co po prostu usycha, co objawia się przybieraniem żółtej barwy liści – a w zasadzie brakiem zielonego barwnika, chlorofilu.

Żółknięcie jest objawem usychania lub utrudnionej fotosyntezy, może więc być objawem praktycznie każdej choroby i każdego szkodnika w uprawie marihuany.

Żółte końcówki liści

Żółknięcie samych końcówek liści również się przytrafia. W przeciwieństwie do żółknięcia całych liści, raczej nie wynika to z braku wody, a raczej ze stresu świetlnego, niewłaściwego pH lub niedoborów minerałów.

W pierwszym przypadku końcówki żółkną na liściach znajdujących się najbliżej źródła światła. Alternatywie może tak dziać się wtedy, gdy w uprawie jest zbyt dużo lumenów na metr kwadratowy.

W przypadku niedoborów minerałów często żółkną całe liście. Same krawędzie obserwujemy w nadmiarze lub niedoborze potasu i fosforu. Podobne efekty może wywoływać niedobór magnezu, boru, chloru, żelaza czy cynku. Niedobory takie mogą być spowodowane niewłaściwym pH otoczenia korzeni. Wówczas nie są one w stanie odpowiednio czerpać składników odżywczych z nawozów, co przekłada się na niewłaściwy wygląd i wzrost.

Szczegółowe informacje na temat objawów i leczenia niedoborów składników odżywczych w uprawie konopi znajdziecie w osobnym opracowaniu.

Brązowe plamy na liściach konopi (marihuany)

Brązowe plamy łatwo jest pomylić zarówno z czerwonymi, jak i żółtymi. Są jednak od nich wyraźnie ciemniejsze!

Może wywoływać je szereg czynników:

W przypadku zaobserwowania takich objawów trzeba jak najszybciej przywrócić odpowiednie warunki uprawie. Kwasowość gleby można regulować m.in. pokruszonymi skorupkami jaj lub popiołem. Jeżeli deficyt jest znaczny, trzeba sięgnąć po specjalistyczne preparaty.

W przypadku oparzeń świetlnych pomoże oddalenie lampy od liści. Jeżeli problemem jest powietrze, trzeba będzie zainwestować w dodatkowe wentylatory. Niedobory składników odżywczych rozwiążą nawozy, natomiast w przypadku szkodników metoda postępowania jest zależna od rodzaju występujących na roślinie. Aby rozpoznać robaki na marihuanie zapoznaj się z naszym poradnikiem i dobierz odpowiednie rozwiązanie do sytuacji.

Brązowe plamy na liściach w okresie kwitnienia

Brązowe plamy na żółtawych liściach w trakcie kwitnienia konopi to charakterystyczny objaw septoriozy, opisanej w poprzedniej części artykułu. Choroba ta atakuje głównie w trakcie właśnie tej fazy wzrostu i poza powodowaniem żółknięcia liści wywołuje także brązowe plamy.

septorioza konopi

Białe plamy na liściach wiatrakowych konopi

W przypadku białych plam najczęściej problemem będzie pleśń, albo różne insekty, które zostawiają po sobie substancje przypominające wełnę lub pajęczynę. Mogą to być przędziorki (gatunek roztoczy), wełnowce lub wciornastki. Wszystkich ich pozbędziemy się olejem z wyciskanych na zimno nasion miodli indyjskiej lub potasowymi mydłami ogrodniczymi, ale dla bezpieczeństwa lepiej zapoznać się z pełnymi poradnikami na ich temat.

Pleśń w uprawie marihuany jest osobnym tematem. Wywołują ją grzyby i powstaje w warunkach nadmiernej temperatury i wilgotności. Zanim więc przystąpimy do leczenia rośliny należy najpierw upewnić się, że warunki zostały przywrócone do prawidłowych wartości – inaczej problem będzie nawracał. Pleśni z zasady ciężko się pozbyć. Trzeba pozbyć się źródła problemu, a następnie z roślin usunąć spleśniałe fragmenty, a resztę przesadzić do świeżej ziemi. Spleśniałych części albo nie da się uratować, albo jest to niebezpieczne. Spożycie spleśniałej marihuany to poważne zagrożenie dla zdrowia!


UWAGA!

Uprawa konopi indyjskich (marihuany) jest w Polsce zabroniona i nielegalna. Mówi o tym ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku.

Art. 63. [Nielegalna uprawa maku, konopi lub krzewu koki]

  1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
  2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
  3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Polskie prawo nie zabrania posiadania nasion konopi indyjskich, ale zakazuje uprawy, czyli kiełkowania i wysadzania nasion do ziemi co skutkować może wytworzeniem ziela konopi innych niż włókniste (przekraczające limit THC 0,3%).

Materiały publikowane w serwisie Hemplo.pl stanowią jedynie zbiór informacji o konopiach. Nie promujemy i nie zachęcamy do uprawy konopi innych niż włókniste. Nie stosując się do obowiązujących wymogów prawa, podlegasz karze pozbawienia wolności do lat 12.