Czasem liście zaczynają wyglądać nieco inaczej, niż te które znamy z popularnych grafik. W tym konkretnym przypadku krawędzie liści podwijają się – a czasem nawet przypominają z wyglądu pazura, szpon. Co oznaczają takie zwinięte końce liści? Dziś poszukamy przyczyny i potencjalnych rozwiązań na skręcanie liści konopi.
Pamiętaj o tym, że konopie indyjskie w Polsce są nielegalne, a za ich posiadanie lub uprawę grozi od 3 do nawet 12 lat pozbawienia wolności. Artykuł powstał jedynie w celach edukacyjnych. Może być pomocny osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest dozwolone. Więcej informacji w zakładce prawo.
Warunki na plantacji
Tradycyjnie, jak w przypadku niemal każdego problemu napotkanego w uprawie, najpierw należy się upewnić, że zachowane są odpowiednie warunki: temperatura, wilgotność, oświetlenie.
Skręcone liście konopi to często wynik stresu cieplnego i zbyt blisko ustawionych lamp od szczytu konopi, przez co rośliny cierpią od nadmiernej temperatury i dużego natężenia oświetlenia. Zbyt zimne warunki również mogą wywołać taki efekt. W kwestii podlewania należy zwrócić uwagę, czy konopie nie są przelane – wówczas także obserwujemy zawijanie krawędzie liści, zwłaszcza jeżeli powietrze jest zbyt zimne.
Temperatura nie jest jedynym parametrem powietrza, o który należy zadbać. Jego wilgotność nie powinna być niższa niż 35% ani wyższa niż 65%.
By upewnić się, że zapewniamy odpowiednie warunki naszym roślinom, warto sięgnąć po nasze poradniki:
- Podlewanie marihuany
- Dobór oświetlenia do uprawy marihuany
- Temperatura w uprawie marihuany
- Wilgotność w uprawie marihuany
Najbardziej powszechną przyczyną jest przelanie, co nie oznacza, że w danym przypadku nie może wystąpić inna. Rozważmy zatem także pozostałe możliwości.
Zwinięte liście to nie zawsze coś złego
Dlaczego jeszcze końcówki liści konopi zwijają się w dół? Może być to czynnik genetyczny. Liczba szczepów marihuany wynosi dużo powyżej 5 tysięcy. Niektóre z nich mogą wyglądać nieco inaczej w trakcie wzrostu i znane są takie, które mają naturalnie zwinięte liście.
Sporo zależy także od samego wieku rośliny. Zwijanie liści do środka jest typowym procesem, który postępuje z wiekiem. Jeżeli jednak obserwujemy to na młodych roślinach lub liście wprawdzie zakręcają się, ale nie do wewnątrz, to z pewnością nie jest związane ze starzeniem krzaka. Trzeba w związku z tym szukać przyczyny dalej.
Składniki odżywcze dostarczane roślinie
Jeżeli poprzednie kroki są za nami i podejrzewamy, że przyczyna zawijania liści jest inna, warto rozważyć kwestię nawożenia uprawy. O ile w przypadku więdnięcia i usychania liści przyczyn mogło być dużo, o tyle przy skręcaniu się ich końcówek najbardziej prawdopodobna przyczyna z tej kategorii to deficyt azotu w uprawie. Jakie są jego pozostałe objawy?
Deficyt azotu
W przebiegu niedoboru azotu liście żółkną, usychają i ostatecznie opadają. Zjawiskom tym może towarzyszyć także zawijanie się na końcówkach.
W przypadku niedoboru azotu wywijanie liści może zachodzić w dowolną stronę. O taki stan rzeczy jest nietrudno, bo zapotrzebowanie rośliny na azot zmienia się w zależności od ilości światła, wilgotności, rodzaju stosowanego podłoża czy samego rozmiaru rośliny. Wtedy składniki odżywcze są „wysysane” z liści, a następnie łodyg i innych części rośliny.
Deficyt miedzi
Młode liście zwijają się podczas kwitnienia i więdną, podobnie zresztą jak pąki? Niewykluczone, że mamy do czynienia z niedoborem miedzi. Towarzyszy mu dodatkowo sztywnienie liści, skręcanie ich, metaliczny połysk, a także niebieskie zabarwienie ciemniejszych liści.
Deficyt fosforu
Kolejnym możliwym powodem skręcania może być niedobór fosforu. Tu również towarzyszy temu zmiana barwa liści, a zwinięte liście usychają i opadają.
Szkodniki
Do wywijania końcówek liści może doprowadzić również działalność szkodników. Może to być zarówno pleśń w glebie, jak i większe insekty. Z tych ostatnich, za zawijanie liści najczęściej odpowiedzialne są roztocze. Jednak w przypadku szkodników najprawdopodobniej wcześniej niż skręcanie się liści zaobserwujemy inne objawy. Najczęściej będzie to zahamowany wzrost, usychanie, ale przede wszystkim sama obecność insektów czy pleśni na roślinie lub w jej bliskiej okolicy.
Skręcanie i zwijanie się liści w uprawie marihuany (łódkowanie) – galeria zdjęć
Jak radzić sobie z efektem pazura?
Jeżeli w uprawie wystąpi taki problem, to stosując środki zaradcze nie należy bazować na obserwacjach już zwiniętych liści. Te bowiem najprawdopodobniej nie wrócą już do pierwotnego kształtu (choć nie jest to niemożliwe, zależnie od przyczyny). Sukces możemy ogłosić wtedy, gdy kolejne liście nie ulegają już efektowi pazura.
By poradzić sobie z zawijaniem liści, należy wyeliminować przyczynę. W przypadku tego schorzenia najprościej jest po prostu zrobić wszystko co w naszej mocy, by warunki na uprawie były takie, jakie konopie lubią. Niezbędne jest także zadbanie o odpowiednie nawożenie.
Wyeliminowanie przyczyny to jedyne rozwiązanie
Jeśli zwijanie obserwujemy już przy samej łodydze, a liście mają dodatkowo brązowe końcówki, to z największym prawdopodobieństwem możemy mówić o nadmiernym podlewaniu. Tu rozwiązanie jest najprostsze z możliwych – polewać mniej, a przez pierwsze kilka dni nawet wcale.
Natomiast jeżeli liście zwijają się w dół, a po pewnym czasie usychają i opadają, potrzebują więcej wody. W takim przypadku po zwiększeniu częstotliwości i objętości podlewania powinny wrócić do formy. Gdy nie wracają, przyczyn należy szukać gdzie indziej.
Jeżeli nie widzimy w okolicy żadnych robaków, bezpiecznym strzałem jest nieodpowiednia podaż składników odżywczych. Najprawdopodobniej dotyczy azotu, miedzi lub fosforu, a rozwiązaniem będzie zastosowanie nawozu zawierającego te mikro- i makroelementy.
Warto zaznaczyć również, że roślina może mieć za dużo azotu – jest przenawożona zbyt dużą ilością odżywek i nawozów. Wtedy liście mają ciemny i zielony kolor, ale końcówki mogą się skręcać, a w ostateczności usychać. Najczęściej same koniuszki liści są „poparzone” przybierając barwę żółtą. W takim przypadku należy przepłukać ziemię w doniczce dużą ilością wody. Dzięki temu nawozy zostaną wypłukane, a roślina powoli zacznie wracać do normalnego rozwoju. Więcej o procesie płukania napisaliśmy w poradniku: Flushing i płukanie ziemi w uprawie – przeprowadź zabieg kilkukrotnie, aż wypływająca woda będzie czysta.
Podsumowanie
Zapotrzebowanie na wodę i nawozy zależy od etapu wzrostu, rozmiarów, nasłonecznienia, temperatury czy wilgotności pomieszczenia – a więc tak naprawdę od wszystkiego. W związku z tym łatwo o błąd. Najlepsza metoda to dokładna obserwacja swoich roślin i ich reakcji na wszelkie, nawet najmniejsze zmiany. To, wraz z lekturą naszych poradników, pomoże osiągnąć udane plony.
UWAGA!
Uprawa konopi indyjskich (marihuany) jest w Polsce zabroniona i nielegalna. Mówi o tym ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku.
Art. 63. [Nielegalna uprawa maku, konopi lub krzewu koki]
- Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
- Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Polskie prawo nie zabrania posiadania nasion konopi indyjskich, ale zakazuje uprawy, czyli kiełkowania i wysadzania nasion do ziemi co skutkować może wytworzeniem ziela konopi innych niż włókniste (przekraczające limit THC 0,3%).
Materiały publikowane w serwisie Hemplo.pl stanowią jedynie zbiór informacji o konopiach. Nie promujemy i nie zachęcamy do uprawy konopi innych niż włókniste. Nie stosując się do obowiązujących wymogów prawa, podlegasz karze pozbawienia wolności do lat 8.
