Uprawa marihuany może przynieść wiele radości, ale w jej trakcie można napotkać także pewne trudności. Często są nimi problemy z wyglądem liści. Dziś zastanowimy się nad tym, dlaczego liście marihuany więdną, usychają i opadają. Znajdziesz tu potencjalne przyczyny takiego stanu rzeczy, zdjęcia poglądowe, rady mogące pomóc w rozwiązaniu problemu, a także odnośniki do bardziej szczegółowych opracowań.

Pamiętaj o tym, że konopie indyjskie w Polsce są nielegalne, a za ich posiadanie lub uprawę grozi od 3 do 8 lat pozbawienia wolności. Artykuł powstał jedynie w celach edukacyjnych. Może być pomocny osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest dozwolone. Więcej informacji w zakładce prawo.

Usychające i opadające liści marihuany. Przyczyny.

Powodów usychania i opadania liści marihuany może być kilka. Przyczyn takiego stanu rzeczy można upatrywać zarówno w niewłaściwej podaży składników odżywczych, niewłaściwych warunkach na uprawie (temperatura, wilgotność, oświetlenie), jak również w działalności szkodników. Często jednoznaczne określenie przyczyny będzie bardzo trudne lub wręcz niemożliwe, dlatego niezbędna jest bezwzględna poprawa warunków uprawy i obserwacja zmian. Jeżeli temperatura, wilgotność i światło będzie już na odpowiednim poziomie, a problem będzie dalej się utrzymywać, kolejnym krokiem będzie identyfikowanie kolejnej najbardziej prawdopodobnej przyczyny i poprawianie jej, aż do uzyskania rezultatu. Od czego więc zacząć?

Poszukiwanie winowajcy więdnięcia, usychania i opadania liści

Woda

Zanim zaczniemy się zastanawiać nad trudniejszymi problemami, należy zacząć od zapewnienia odpowiednich warunków w uprawie. Przede wszystkim należy się upewnić, że podlewamy konopie odpowiednią ilością wody. Opadanie liści może być skutkiem zarówno przesuszenia, jak i przelania. Różnica jest taka, że w tym pierwszym przypadku obserwujemy najpierw usychanie, żółknięcie i kruszenie się liści, a kiedy wilgoci jest za dużo, najpierw są oklapnięte. Różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Temperatura

Równie ważna jak wilgoć, jest odpowiednia temperatura. Jeżeli temperatura w miejscu uprawy jest zbyt wysoka, to roślina zacznie tracić wodę, co nieuchronnie prowadzić będzie do więdnięcia, usychania i opadania liści. Żeby nie było zbyt prosto, zbyt niska temperatura w uprawie konopi również może doprowadzić do zawijania liści i usychania rośliny. Dzieje się tak dlatego, że utrudnione jest wówczas przyswajanie wody. Należy więc pilnować, by termometr wskazywał pożądane wartości. Te zależą od fazy wzrostu, jednak raczej nigdy nie powinny być niższe od 15°C i wyższe od 30°C. Szczegółowe liczby, wraz z podziałem na fazy wzrostu, znajdują się w zaproponowanych powyżej artykułach.

Światło

Z ciepłem nieuchronnie związany jest kolejny czynnik, a mianowicie światło. Choć częstym problemem jest jego niewystarczająca podaż, możliwe jest także zbytnie naświetlenie konopi, a jako skutek stres cieplny – czyli poparzenie światłem. Na problem ze światłem najczęściej wskazuje fakt, że usychanie ma miejsce na szczytach roślin i końcówkach liści. Jeżeli taka sytuacja będzie się utrzymywać dłużej, liście zaczną nieuchronnie opadać. Często problemem nie jest zbyt mocne oświetlenie, a ustawione zbyt blisko rośliny. W odpowiednim dobraniu warunków pomocne mogą okazać się wskazane artykuły.

Substancje odżywcze

Wśród trudniejszych do zidentyfikowania problemów są zaburzenia podaży substancji naturalnych. Wymieńmy w tym miejscu kilka, które mogą skutkować usychaniem i opadaniem liści.

  • Niedobór azotu – zaczyna się od żółknięcia liści w dolnych partiach rośliny, kończy na ich zwijaniu i usychaniu
  • Niedobór fosforu – liście usychają i opadają, jednak wcześniej mocno ciemnieją, niektórzy opisują tę barwę jako niebieskawą
  • Nadmiar wapnia – nieznaczne więdnięcie liści
  • Niedobór magnezu – usychanie, zawijanie, a na końcu opadanie liści, zaczynając od najstarszych
  • Niedobór siarki – żółknące i usychające młode liście, które nie osiągają oczekiwanych rozmiarów
  • Nadmiar boru – liście przybierają żółtą barwę, po czym opadają
  • Niedobór chloru – więdnięcie młodych liści
  • Niedobór molibdenu – opadanie liści z dolnych partii konopi
  • Niedobór miedzi – obumieranie młodych liści
  • Niedobór żelaza – jednym z objawów może być opadanie liści

Więcej szczegółów na temat skutków niedoboru i nadmiaru składników odżywczych znajdziesz w osobnym artykule. Pomocna może okazać się także nasza infografika:

Problemy w uprawie marihuany - azot potas magnez fosfor

Choroby i szkodniki

Niewykluczone jest, że naszą plantację sabotuje jakiś nieproszony gość. Choroby i szkodniki w uprawie marihuany mogą doprowadzać m.in. właśnie do usychania, więdnięcia i opadania liści.

W tym miejscu najbardziej charakterystyczna może być werticilioza, która jest wręcz znana pod nazwą „choroba więdnących liści”. Jest to choroba odgrzybiczna, jedna z wielu, które mogą dopaść rośliny konopi – ta konkretna dotyczy też innych roślin uprawnych. Jeżeli więc uprawa jest outdoor, w pobliżu np. pomidorów czy ziemniaków, to może być to. Jest to ważne spostrzeżenie, gdyż normalnie można ją pomylić z przesuszeniem czy przegrzaniem. W jej przebiegu liście są zwiędnięte, ale mogą być także usychające, przybierając żółty kolor nawet w całości. Więcej informacji i metody leczenia znajdują się w artykule o werticiliozie.

Jeśli nie choroba więdnących liści, to co? Może inne choroby wywoływane grzybami. Często wiązana z żółknięciem liści jest septorioza – ta z kolei zwana żółtą plamistością liści. Jeśli nie ona, to może pleśń powodująca gnijące korzenie? Te utrudniają pobór substancji odżywczych, co prowadzi do usychania.

To mogą być także roztocze, które zostawiają charakterystyczne zawijanie liści na brzegach i przypalone krawędzie. Z insektów podobne efekty mogą przynieść infestacje wciornastek.

Warto pamiętać, że problemy mogą współwystępować, a nawet sprzyjać sobie nawzajem – tak jak zbytnia wilgoć sprzyja rozwojowi grzybów, a te wywołują pleśnienie lub np. werticiliozę.

Żółknące liście w uprawie marihuany – choroby

Żółknięcie to najczęściej początek usychania – a więc zachodzić może niemal we wszystkich sytuacjach opisanych wyżej. Za samo żółknięcie również może odpowiadać mnóstwo niedoborów lub nadmiarów minerałów. Najczęstszymi przyczynami są:

Suche końcówki liści marihuany. O czym mogą świadczyć?

Końcówki liści przybierają nietypowe barwy i usychają w przypadku:

Może to być także wynikiem działalności mszyc, roztoczy, wciornastek lub zakażenie Wirusem Mozaiki Tytoniu.

Żółte, suche, opadające liście [Zdjęcia]


UWAGA!

Uprawa konopi indyjskich (marihuany) jest w Polsce zabroniona i nielegalna. Mówi o tym ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku.

Art. 63. [Nielegalna uprawa maku, konopi lub krzewu koki]

  1. Kto, wbrew przepisom ustawy, uprawia mak, z wyjątkiem maku niskomorfinowego, konopie, z wyjątkiem konopi włóknistych, lub krzew koki, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
  2. Tej samej karze podlega, kto, wbrew przepisom ustawy, zbiera mleczko makowe, opium, słomę makową, liście koki, żywicę lub ziele konopi innych niż włókniste.
  3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest uprawa mogąca dostarczyć znacznej ilości słomy makowej, liści koki, żywicy lub ziela konopi innych niż włókniste, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Polskie prawo nie zabrania posiadania nasion konopi indyjskich, ale zakazuje uprawy, czyli kiełkowania i wysadzania nasion do ziemi co skutkować może wytworzeniem ziela konopi innych niż włókniste (przekraczające limit THC 0,3%).

Materiały publikowane w serwisie Hemplo.pl stanowią jedynie zbiór informacji o konopiach. Nie promujemy i nie zachęcamy do uprawy konopi innych niż włókniste. Nie stosując się do obowiązujących wymogów prawa, podlegasz karze pozbawienia wolności do lat 8.